„Ważne przy czynnościach notarialnych dla mnie jest wskazywanie różnych możliwych rozwiązań i wyjaśnianie ich skutków prawnych.”

Edyta Pietrewicz

O nieruchomościach słów kilka 

Nabycie nieruchomości to jedna z tych czynności prawnych, z którymi większość z nas prędzej czy później się spotyka. Niektórzy w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, inni – gospodarczych, a jeszcze inni – w celach inwestycyjnych. Pomimo zawirowań politycznych i gospodarczych, nabywanie nieruchomości od lat pozostaje jednym z najpewniejszych sposobów lokowania środków pieniężnych. Warto zatem wiedzieć, z jakimi nieruchomościami możemy się spotkać i czy wszyto to, co za nieruchomości uważamy, nieruchomościami rzeczywiście pozostaje. 

Pod pojęciem nieruchomości najczęściej rozumiany jest grunt, pewien obszar ziemi, zwany często też działką. I tak rzeczywiście jest, jednak nieruchomości to nie tylko grunty. To także lokale – mieszkalne lub niemieszkalne, które zostały wyodrębnione z nieruchomości wspólnej, czyli dla których są założone księgi wieczyste. A czasami także budynki, np. w przypadku, gdy położone są na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste.

Art. 46 § 1 Kodeksu cywilnego:

Nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej stanowiące odrębny przedmiot własności (grunty), jak również budynki trwale z gruntem związane lub części takich budynków, jeżeli na mocy przepisów szczególnych stanowią odrębny od gruntu przedmiot własności.

Pod pojęciem: „części takich budynków” kryją się wyżej wspomniane lokale.

Od nieruchomości odróżnić należy spółdzielcze własnościowe prawa do lokali lub do domów jednorodzinnych. Są one często utożsamiane z nieruchomościami lokalowymi lub z zabudowanymi nieruchomościami gruntowymi. W praktyce zdaje się to być zrozumiałe – fizycznie bowiem obydwa zagadnienia wiążą się z lokalami lub budynkami. Od strony prawnej jednak podkreślić należy, że uprawnienia z nimi związane są różne.

W kolejnych publikacjach będzie zatem w kliku słowach o:

Edyta Pietrewicz

Notariat jest dla mnie wyjątkową profesją prawniczą, w której jako osoba zaufania publicznego pomagam w rozwiązywaniu problemów prawnych przy jednoczesnym skupieniu się na człowieku. Prawo w mojej ocenie służy człowiekowi i – wbrew często wyrażanej opinii – nie ogranicza ludzkiej wolności, a pomaga odkryć jak rozległe są jej granice.

Wpisy, które mogą Ciebie zainteresować: